Podczas swojego pobytu w Stanach Zjednoczonych kardynał wygłosił wykład w Stanford. Powiedział, że przed wykładem został zapytany przez studentów, czy „to prawda, że młodzi ludzie są bardziej tradycjonalistyczni”. „To prawda” – odparł kardynał. I zapewnił, że wszystko jest w porządku. „To nie jest niebezpieczne. Nie mam problemu z tradycją” – powiedział kardynał.

Stwierdził jednak, że wiąże się z tym także pewien problemu populizmu, upraszczania wizji świata.

„Mamy tendencje, w których ludzie chcą być bardzo wyraziści w swoich poglądach. Czarno-biały populizm nasila się w Europie. Ale populizm to nie terroryzm, oczywiste” – stwierdził kardynał.

„Atmosfera redukowania złożoności świata, dawania prostych odpowiedzi, odpowiedzi czarno-białych, narasta. Myślę, że to bardzo niebezpieczne” – powiedział purpurat.