Piloci Floty Północnej trenują w Nowofedoriwce na Krymie. Tamtejsza baza posiada pochodzący jeszcze z czasów Związku Sowieckiego system NITKA symulujący funkcjonowanie pokładu lotniskowca. NIKTA składa się ze skoczni ułatwiającej start i systemu lin hamujących podczas lądowania. Dodatkowo część pasa jest przykryta stalowymi płytami zraszanymi wodą, symulującymi trudne warunki pogodowe na pokładzie okrętu.

Podczas zimnej wojny radzieccy piloci szkolili się tam niemal cały czas. Później przylatywali kilka razy w roku. Teraz jest podobnie. Jak poinformowało rosyjskie wojsko, właśnie rozpoczęła się jedna z tur szkoleniowych. Z bazy Siewieromorsk-3 na Dalekiej Północy do Nowofedoriwki przeleciały trzy samoloty szkoleniowe Su-25UTG (słynne szturmowce zmodyfikowane na potrzeby ćwiczenia lądowań na lotniskowcach) oraz trzy Su-33, czyli podstawowe rosyjskie maszyny pokładowe.
Trening ma potrwać „kilka tygodni”. Uczyć będzie się między innymi pięciu nowych pilotów, którzy nie mają jeszcze żadnego doświadczenia w działaniu na lotniskowcach. Choć może teraz opanują podstawy, to długo nie będą mogli się sprawdzić na morzu. Jedyny rosyjski lotniskowiec, Admirał Kuzniecow, w maju został wprowadzony do doku na remont, który ma potrwać co najmniej półtora roku.
Rosyjskie wojsko zbudowało swego czasu w rejonie Nowoazowska ośrodek szkoleń podobny do Nowofedoriwki. Nie wiadomo dlaczego nadal używają starego systemu wymagającego remontu.

KJ/Tvn24.pl