Ogromny sukces polskich miotaczek na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Londynie! Anita Włodarczyk po raz trzeci w karierze została mistrzynią globu, a brązowy medal wywalczyła Malwina Kopron!

Polki były jednymi z faworytek do medali. Eliminacje dwa dni temu wygrała Kopron przed Włodarczyk, jednak oczywistym było, że to druga z Polek jest jedyną kandydatką do złota. Włodarczyk jako mistrzyni olimpijska i świata oraz rekordzistka świata miała zmiażdżyć rywalki w finale. Jednak tym razem wcale nie było tak łatwo jak podczas innych konkursów z udziałem polskiej mistrzyni.

Włodarczyk tego wieczora zmagała się z uciążliwą kontuzją dłoni, dlatego też jej pierwsze próby nie były zbyt udane. W pierwszej posłała młot na odległość niewiele dalszą, niż 70 metrów. Tymczasem doskonale jak na swoje możliwości rzucały pozostałe Polki. Joanna Fiodorow zajmowała miejsce w ścisłej czołówce, zaś Malwina Kopron już w pierwszej kolejce posłała młot na doskonałą odległość 74,76 metra.

Po trzech kolejkach Kopron była druga za Chinką Zheng Wang. Joanna Fiodorow była piąta, a Włodarczyk, która spaliła drugą próbę i posłała młot niewiele dalej w trzeciej, zajmowała szóstą pozycję.

Polska mistrzyni zniszczyła marzenia rywalek w czwartej kolejce, gdy rzuciła 77,39 m. Był to wynik, jakiego nigdy w karierze nie osiągnęła żadna z zawodniczek startujących w wieczornym konkursie w Londynie. W kolejnej kolejce Włodarczyk jeszcze się poprawiła i rzucając 77,90 m., zapewniła sobie złoty medal. Malwina Kopron ostatecznie zdobyła brąz dzięki wynikowi z pierwszej kolejki, zaś Joanna Fiodorow była szósta.

Polki osiągnęły bezsprzecznie najlepszy wynik w historii występów polskich miotaczek na mistrzostwach świata. Pomimo tego faktu w wywiadzie po konkursie Włodarczyk i Kopron nie ukrywały... złości. Anita Włodarczyk wyraźnie liczyła w konkursie na dalsze rzuty i próbę pobicia jej własnego rekordu świata. Kopron cieszyła się z brązowego medalu, jednak zaznaczała, że po pierwszej udanej próbie zbytnio się zdekoncentrowała i kolejne rzuty nie wychodziły jej przez to tak dobrze.

Fakt jest jednak faktem - jest to wspaniały sukces polskich zawodniczek!

przk