Ryan Clayton, członek stowarzyszenia Americans Take Action obsypał prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa garścią rosyjskich flag podczas spotkania głowy państwa z senatorami Partii Republikańskiej.

"Dlaczego mówisz o podatkach, kiedy powinieneś mówić o zdradzie stanu"-krzyczał do prezydenta Clayton. Członek opozycyjnego stowarzyszenia oskarżał Trumpa o kontakty z rosyjskim wywiadem, który miałby wspierać obecnego prezydenta podczas kampanii wyborczej oraz manipulować wynikami głosowania. 

Aktywista został wyprowadzony z budynku Kongresu USA przez służby porządkowe.

Eva Malecki, rzeczniczka Capitol Police poinformowała, że wobec Ryana Claytona wszczęto postępowanie przygotowawcze w związku z czynem bezprawnym. Prowadzone jest również dochodzenie, które ma wyjaśnić, w jaki sposób działacz dostał się na teren Kongresu.

Clayton, 36-latek z Virginii, już raz w tym roku przeprowadził podobny protest, tyle że przeciwko Jaredowi Kushnerowi- zięciowi prezydenta USA. Członek stowarzyszenia Americans Take Action próbował podczas corocznej konferencji konserwatystów CPAC skłonić Kushnera do podpisania rosyjskiej flagi. 

yenn/CNN, Fronda.pl