- Rafał Trzaskowski jako prezydent będzie dokonywał starań, by zatrzymać przekop Mierzei Wiślanej - powiedziała współprzewodnicząca Zielonych Małgorzata Tracz. Wcześniej partia oficjalnie zaakceptowała jego kandydaturę w wyborach.

W niedzielę po południu Trzaskowski odbył spotkanie online z Radą Krajową Zielonych. W trakcie spotkania odpowiadał na ich pytania, następnie zaś odbyła się dyskusja i głosowanie, w wyniku którego Zieloni poparli kandydaturę Trzaskowskiego na prezydenta Polski.

 

Poparcie Zielonych, ale nie za nic

 

Trzaskowski w zamian zgodził się poprzeć część postulatów Zielonych. Postulaty te to m. in. odejście od węgla do 2040 r., a w ogrzewaniu domów do 2030 r., powołanie Rady ds. Klimatu i Transformacji Energetycznej, zatrzymanie przekopu Mierzei Wiślanej, powiększenie i tworzenie nowych parków narodowych, powołanie rzecznika praw zwierząt, wprowadzenie zakazu hodowli na futra, chowu klatkowego i uboju rytualnego, wprowadzenie związków partnerskich, wetowanie ustaw dążących do zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, wprowadzenie do szkół edukacji klimatycznej i legalizacja marihuany medycznej.

Szczególnie bulwersuje zobowiązanie Trzaskowskiego do wstrzymania przekopu Mierzei Wiślanej. Jest to bowiem inwestycja kluczowa ze względu uniezależnienie Polski od Rosji.

Przekop Mierzei Wiślanej ma strategiczny charakter, ponieważ powstały w ten sposób kanał ma zapewnić swobodną żeglugę nawet dużych statków morskich pomiędzy Zatoką Gdańską, a Zalewem Wiślanym i w ten sposób uniezależnić Polskę od Rosji w tym zakresie.

Zapewnienie swobodnego przepływu statków z Zatoki Gdańskiej do portu w Elblągu i uniezależnienie się od decyzji rosyjskich w tej sprawie (Rosja zarządza przepływem przez Cieśninę Piławską), leży bowiem w najlepiej pojętym polskim interesie.

Jak istotny z punktu widzenia polskich interesów jest przekop Mierzei, można przeczytać tutaj.

g/pap