-  W tej chwili zanosi się na to, że będzie bardzo trudno przeprowadzić matury i bardzo trudno będzie przeprowadzić ocenę uczniów, dlatego że w warszawskich szkołach strajkuje ponad 80% nauczycieli. - mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, odnosząc się do trwających od 8 kwietnia strajków nauczycieli i zbliżających się egzaminów maturalnych.  

- Takich danych [w ilu liceach matury stoją pod znakiem zapytania] konkretnych nie ma. Natomiast wiemy, że muszą się odbyć rady pedagogiczne, zatwierdzenie stopni. W tej chwili zanosi się na to, że będzie bardzo trudno przeprowadzić matury i bardzo trudno będzie przeprowadzić ocenę uczniów, dlatego że w warszawskich szkołach strajkuje ponad 80% nauczycieli. I mimo że w niektórych liceach odbyły się rady pedagogiczne, w większości one [matury] stoją pod znakiem zapytania – stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie  w Radiu Zet.

- Na pytanie, czy można powiedzieć, że w 80% liceów matury są zagrożone, prezydent Warszawy odpowiedział: – Są zagrożone. W Warszawie tak [w 80%], chociaż trwają w tej chwili dyskusje, rozmowy pomiędzy dyrektorami a komitetami strajkowymi, więc sytuacja się zmienia dosłownie z godziny na godzinę - dodawał

- Tak [nauczyciele w Warszawie dostaną pieniądze za dni, w których strajkują]. Taką decyzję podjęliśmy. Jest zgodne z prawem. Myśmy podjęli taką decyzję. Zresztą taką decyzję podjęło większość miast w Unii Metropolii, że my wypłacimy te pieniądze. One zostaną w szkołach i dyrektorzy będą mogli je wypłacić w dodatkach w przeciągu kilku miesięcy – stwierdził.

Jak dodał, są przygotowane ekspertyzy prawne, z których wynika, że jest to możliwe.

 

baz/300polityka.pl