Kordon policjantów i żołnierzy otoczył natowską bazę sił powietrznych Incirlik. Jak informuje portal Defence24, jest to już trzecie wydarzenie naruszające bezpieczeństwo tej bazy od czasu nieudanego zamachu stanu. Niedawno niespodziewanie odcięto prąd w bazie w Incirlik, następnie w okolicy bazy NATO odbywały się antyamerykańskie manifestacje.

Ostatnie działania oddziałów turecki minister ds. europejskich tłumaczy "inspekcją bezpieczeństwa". 

W rzeczywistości może chodzić jednak o "odegranie się" na Amerykanach za krytykę działań represyjnych po nieudanym puczu.

Baza Incirlik ma dla NATO strategiczne znaczenie, ponadto Amerykanie przechowują w niej bomby atomowe. W Turcji podsycane są od pewnego czasu nastroje antynatowskie i antyamerykańskie związane m.in. z odmową ekstradycji Fetullaha Gulena.

Oddziały NATO stacjonujące w bazie Incirlik podwyższyły poziom bezpieczeństwa i wprowadziły dodatkowe procedury.

JJ