Przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk zwrócił się we wtorek do Carlesa Puigdemonta- szefa rządu Katalonii, aby nie podejmował decyzji o ogłoszeniu niepodległości regionu.

Warto zwrócić uwagę na słowa, jakich użył Tusk, ponieważ były premier w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że apelował do premiera Katalonii jako "przedstawiciel mniejszości etnicznej i regionalista". 

"Apeluję do pana nie tylko jako szef Rady Europejskiej, ale jako osoba, która mocno wierzy w motto UE: zjednoczeni w różnorodności. Apeluję jako członek mniejszości etnicznej i regionalista, jako człowiek, który wie, jak to jest być uderzonym policyjną pałką, jako były premier wielkiego, europejskiego kraju"- ocenił. 

>>>ZOBACZ NA TWITTERZE<<<

 

Czy szef Rady Europejskiej czuje się w takim razie bardziej Kaszubem niż Polakiem?

yenn/DoRzeczy.pl, Fronda.pl