Emilia była szantażowana przez sędziów, a jeden z nich potwierdził autentyczność rozmowy. O sprawie donosi TVP INFO. Emilia to kobieta, na którą powołał się portal Onet w artykule, w którym zarzucono byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi poparcie działań zmierzających do zdyskredytowania sędziów.

Fragment rozmowy został zamieszczony na profilu JusticeWatch, który jest poświęcony „demaskowaniu nadzwyczajnej kasty”.  Rozmówcą miał być sędzia Strumiński, który publicznie porównał Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera.

 

 

 

 

 

Sędzia Strumiński potwierdził autentyczność wpisu, jednak odrzucił jego interpretację. 

 

 

W poniedziałek portal Onet.pl opisał kontakty wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. szefa Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” prof. Krystiana Markiewicza. Kobieta miała anonimowo rozsyłać m.in. do mediów i sędziów, materiały, które miały służyć kompromitowaniu sędziów. Zdaniem Onetu, wiceminister Piebiak o wszystkim wiedział. 

Jak ujawnił portal tvp.info, kobieta, z którą miał kontaktować się były wiceminister Piebiak, jest uzależniona od alkoholu i środków psychoaktywnych, ma także za sobą próby samobójcze. 

Jest mi bardzo przykro, że wykorzystujecie Państwo osobę w takim stanie do politycznego ataku” – napisał mąż kobiety