Emilia była szantażowana przez sędziów, a jeden z nich potwierdził autentyczność rozmowy. O sprawie donosi TVP INFO. Emilia to kobieta, na którą powołał się portal Onet w artykule, w którym zarzucono byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi poparcie działań zmierzających do zdyskredytowania sędziów.
Fragment rozmowy został zamieszczony na profilu JusticeWatch, który jest poświęcony „demaskowaniu nadzwyczajnej kasty”. Rozmówcą miał być sędzia Strumiński, który publicznie porównał Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera.
A tutaj zaproszenie do tanga ▶️ Czy sędzia STRUMIŃSKI @hudini_p był inspiratorem prowokacji @gazeta_wyborcza i @onetpl ⁉️Tak ma wyglądać farma trolli ⁉️👇 Dodajmy, @gazeta_wyborcza chciała COŚ kupić w zamian za wycofanie pozwu p-ko @MalaEmiE przez sędziego GĄCIARKA ❗❗❗ pic.twitter.com/V1M5XTruM1
— JusticeWatch (@KastaWatch) August 21, 2019
Sędzia Strumiński potwierdził autentyczność wpisu, jednak odrzucił jego interpretację.
Panie @ZiobroPL @PK_GOV_PL co to jest? Ujawniacie fragment treści rozmowy prywatnej z prywatnych numerów telefonów pozyskany z telefonu zabezpieczonego ramach postępowania przygotowawczego w sprawie dotyczącej sędziego Cichockiego? #panstwoPiS 😡😡 stalinizm w czystej postaci🤦♂️ https://t.co/3UhMHviv8P
— Paweł Strumiński (@p_hudini) August 21, 2019
Proszę pokazać kontekst w takim razie
— Samuel Pereira 🇵🇱 (@SamPereira_) August 21, 2019
W przeciwniesntwie do trolli z #KastaWatch nie ujawniam prywatnych rozmów.
— Paweł Strumiński (@p_hudini) August 21, 2019
W poniedziałek portal Onet.pl opisał kontakty wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. szefa Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” prof. Krystiana Markiewicza. Kobieta miała anonimowo rozsyłać m.in. do mediów i sędziów, materiały, które miały służyć kompromitowaniu sędziów. Zdaniem Onetu, wiceminister Piebiak o wszystkim wiedział.
Jak ujawnił portal tvp.info, kobieta, z którą miał kontaktować się były wiceminister Piebiak, jest uzależniona od alkoholu i środków psychoaktywnych, ma także za sobą próby samobójcze.
Jest mi bardzo przykro, że wykorzystujecie Państwo osobę w takim stanie do politycznego ataku” – napisał mąż kobiety
bz/tvp info