Telewizja Polska odpowiedziała Romanowi Giertychowi, który grozi stacji pozwami - i chce uderzyć w konkretnych dziennikarzy. Według Giertycha TVP atakuje go i robi mu czarny PR; odpowiedzialna za to miałaby być między innymi Danuta Holecka.

Giertych napisał na facebooku, że żąda od TVP przeprosin - a od Holeckiej wpłaty 200 tysięcy złotych na cel charytatywny.

,,Od momentu, w którym złożyłem zawiadomienie na szefa KNF w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa korupcyjnego, trwa brutalny atak na mnie ze strony TVP. Dotychczasowe działania przeciwko mnie dziennikarzy tej stacji od roku 2015 ignorowałem. Teraz miarka się przebrała. Będę konsekwentnie pozywał każdego dziennikarza i redaktora naczelnego każdego wydania za każdy materiał, który narusza moje dobra osobiste'' - pisał.

,,W przyszłym tygodniu kieruję pierwsze wezwanie do zapłaty do pani Danuty Holeckiej, która w czasie, gdy pracowałem reprezentując Leszka Czarneckiego w prokuraturze (19.11) poświeciła mi pięć minut w "Wiadomościach", które się sprowadzały do jednego, czarnego PR. Będę się domagał wpłaty 200 000 złotych na Caritas lub na WOŚP (jeszcze się zastanowię na co) oraz przeprosin przez 7 dni bezpośrednio przed głównym wydaniem "Wiadomości"'' - dodawał Giertych.

Jak stwierdzał, ,,gdyby poszczególni dziennikarze mieli umowy gwarantujące im zwrot przez tę spółkę zapłaty za zasądzone zadośćuczynienia lub zwrot za koszty przeprosin będę domagał się sądowego stwierdzenia nieważności takich zobowiązań. W moim przekonaniu tego typu zobowiązania wystawione przez media publiczne, które w obecnym wydaniu mają za główne zadanie atakować wszelką niezależną od rządu działalność, stanowią obejście prawa i są nieważne''.

Teraz odpowiada mu TVP. Zarząd stwierdził, że nie ugnie się pod tego rodzaju naciskiem. I co więcej sugeruje, że... to Giertych mógł złamać prawo.

,,Zarząd TVP oświadcza, że podejmie zdecydowaną obronę dziennikarzy Telewizji Polskiej, którzy rzetelnie wypełniają swoje obowiązki i zawodową misję. W tym celu zarząd TVP zlecił analizę prawną ostatnich wypowiedzi p. Romana Giertycha pod kątem m.in. wypełnienia przesłanek z art. 44 prawa prasowego, dotyczącego odpowiedzialności karnej za utrudnienie lub tłumienie krytyki prasowej'' - napisano.

,,Groźby p. Romana Giertycha, pełnomocnika banksterów i skompromitowanych polityków nie zastraszą ani nie powstrzymają dziennikarzy Telewizji Polskiej od podawania prawdy i wypełniania misji publicznej'' - dodała TVP.

mod/tvp, facebook