Rzecznik prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, Kamil Dąbrowa, siedząc w klimatyzowanym SUV-ie, postanowił ponarzekać na upały w stolicy i... zaatakować Prawo i Sprawiedliwość. 

Zdaniem Dąbrowy, obecny rząd lekceważy zmiany klimatyczne, podczas gdy upały w Warszawie sięgają 42 stopni Celsjusza. 

"42 stopnie Celsjusza dzisiaj w Warszawie przed 17:00. Rząd @pisorgpl ignoruje zmiany klimatyczne i potrzeby Polaków, którzy chcą zadbać o przyszłość. Dlatego @warszawa i samorządna Polska biorą sprawy w swoje ręce. Życie i zdrowie Polaków są naszym priorytetem.#WarszawaDlaKlimatu"-narzekał Kamil Dąbrowa na Twitterze, zamieszczając zdjęcie, na którym widać wnętrze jego samochodu. 

Internauci szybko to wykorzystali. I nie, nie chodzi o to, że auto rzecznika Trzaskowskiego jest dobre i drogie. Mówiąc kolokwialnie, "stać go, to ma". Problem w tym, że mówimy o klimatyzowanym samochodzie benzynowym. Internauci przypomnieli Kamilowi Dąbrowie, że samochód nie jest zbyt... ekologiczny. 

"Subaru. Prawdopodobnie model Outback-SUV(ew. Legacy-limuzyna). Spore auto, mocny silnik boxer, napęd na 4 koła, pewnie automat, często ze skórzaną tapicerką (jak na zdjęciu). Fajna fura ale mało ekologiczna panie rzeczniku @dabrowa_k"

"Aha, i dlatego jeździ pan z klimą na full. Żeby zwiększyć emisję CO2. #hipokryzja"

"Dla rzecznika Dąbrowy ważne, że Subaru wspiera tęczową propagandę a nie że truje dieslem. Subaru nie ma w ofercie na PL żadnej hybrydy lub elektryka."

To tylko część odpowiedzi na wpis Dąbrowy. Z kolei działacz ruchów miejskich, Jan Śpiewak, przypomniał politykowi o porażce stołecznego programu "Milion drzew". 

"Czy związku z tym mozecie zacząć podlewac drzewa? Z programu milion drzew nic nie wyszło ale może wyjdzie milion uschniętych drzew 😔"-napisał Śpiewak.

 

yenn/Twitter, Fronda.pl