Natychmiast po odrzuceniu senackiego weta ws. nowelizacji ustawy medialnej głos postanowił zabrać chargé d’affaires ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce Bix Aliu. Dyplomata wyraża „rozczarowanie” i oczekiwanie, że ustawę zawetuje prezydent.

Posłowie zagłosowali dziś ws. nowelizacji ustawy medialnej. Celem proponowanych przez PiS przepisów jest uszczelnienie i uściślenie prawa obowiązującego od 2004 roku. Nowelizacja przewiduje, że podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego będą mogły kontrolować najwyżej 49 proc. udziałów w polskich mediach. Nowelizacja została przyjęta przez Sejm 11 sierpnia. Na początku września odrzucił ją Senat. Dziś za odrzuceniem senackiego weta opowiedziało się 229 posłów, przeciw było 212, a 11 wstrzymało się od głosu.

Ustawę musi teraz podpisać prezydent. Naciskać natychmiast zaczęły Stany Zjednoczone.

- „Stany Zjednoczone są skrajnie rozczarowane dzisiejszym przyjęciem ustawy medialnej przez Sejm RP. Oczekujemy, że Prezydent Duda będzie działać zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, aby wykorzystać swoje przywództwo do ochrony wolności słowa i działalności gospodarczej”

- napisał na Twitterze chargé d’affaires ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce Bix Aliu.

Prezydent zawetuje ustawę?

O tym, że prezydent może zawetować ustawę w takim kształcie, już we wrześniu mówił szef jego gabinetu Paweł Szrot. O swoich wątpliwościach dotyczących proponowanych przepisów mówił wielokrotnie również sam prezydent. Za zapowiedź weta wielu odebrało jego wystąpienie w czasie uroczystości z okazji święta Wojska Polskiego i 101. rocznicy zwycięstwa Polaków w Bitwie Warszawskiej. Prezydent przypomniał wówczas, że stojąc na straży Konstytucji i demokracji, stosował już weto wobec ustaw przyjętych przez Zjednoczoną Prawicę.

- „Czyniłem to już, wtedy, kiedy podejmowałem odpowiednie działania i stosowałem instrumenty, gdy zgłaszano mi i widziałem, że istnieje możliwość naruszenia niezwykle ważnych zasad demokracji, takich jak pluralizm polityczny, takich jak rzeczywista możliwość dokonywania wyboru swoich przedstawicieli przez moich rodaków w wyborach powszechnych, myślę w tym momencie o ordynacji do Parlamentu Europejskiego”

- mówił.

Zapewnił też, że dalej będzie stał na straży konstytucyjnych zasad, „w tym zasady wolności słowa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, a także zasady prawa własności i wszystkich innych zasad konstytucyjnych - równego traktowania, zasady proporcjonalności i wszystkiego tego, co ważne w państwie demokratycznym”.

kak/PAP, Twitter