Nieznani sprawcy pocięli drzewa na prywatnej działce, która należy do ministra środowiska Jana Szyszki. 

Jak stwierdziła mł. asp. Beata Budzyń, komentując sprawę dla portalu niezależna.pl:

"Około 11.40 dostaliśmy zgłoszenie o dewastacji 30 drzew na jednej z prywatnych posesji w miejscowości Tuczno. Drzewa są poprzycinane na wysokości 130 cm, a ponieważ jest silny wiatr, to po prostu się łamią. Są to różne gatunki. Wstępnie straty wyceniono na kwotę 500 złotych i zakwalifikowano przestępstwo jako uszkodzenie mienia". 

Jak stwierdził rzecznik Ministerstwa Środowiska Paweł Mucha, odnosząc się do tej sprawy: 

"To niepokojące, tym bardziej, że w najbliższym czasie w Tucznie ma się odbyć spotkanie ministrów środowiska Europy Środkowo-Wschodniej".

To nie pierwsza tego rodzaju prowokacja wycelowana w ministra Szyszkę. Wcześniej do budynku w Tucznie mieli się włapać nieznani sprawcy, skraść poroże jelenia znajdujące się w budynki i pozostawić na sobą wbitą w stół zakrwawioną siekierę. 

emde/niezalezna.pl