Policja odpowiedzialna za bezpieczeństwo w porcie lotniczym Zaventem w Brukseli, w otwartym liście do związków zawodowych, osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i mediów, ostrzegła przed islamistami, którzy nadal pracują na lotnisku. I co najbardziej skandaliczne, islamiści mogą mieć dostęp do kokpitów samolotów.

O liście poinformowała belgijska prasa. Funkcjonariusze ostrzegają przed kilkudziesięcioma islamistami, którzy są wśród personelu Zaventem. Niektórzy z nich mieli nawet wiwatować po zamachu terrorystycznym jaki wydarzył się dwa tygodnie temu.
Jak wynika ze streszczenia listu opublikowanego przez belgijską gazetę „De Standaard”, policjanci oceniają, że wśród pracowników lotniska jest do 50 osób sympatyzujących z Państwem Islamskim. Mają pracować m.in. przy odprawie i transporcie bagażu, w sklepach i restauracjach oraz w służbach sprzątających. Według „De Standaard”, niektórzy sympatycy ISIS mają przepustki umożliwiające im wejście także… do kokpitów samolotów.

W liście zwrócono uwagę, że wiele z tych osób było notowanych w aktach policji. Na razie nie wiadomo, czy po liście policjantów podjęto jakiekolwiek działania sprawdzające, kto faktycznie pracuje na Zaventem

mko/niezalezna