W Niemczech niemało zamętu zdołał zasiać mężczyzna, który podawał się… za kardynała. 66-latek twierdził, że jest brazylijskim purpuratem Odilo Schererem. Papież Franciszek miał go wysłać do Niemczech, by przeprowadził wizytację diecezji Limburg. Tak przedstawił się w sklepie kościelnym w Würzburgu.

Sklep skontaktował się jednak z ekspertami z Ameryki Łacińskiej i rozpoznał 66-latka jako hochsztaplera. Oszust miał krzyknąć i uciec ze sklepu.

Trafił do szpitala po tym, jak zgłosił na linii ratunkowej problemy zdrowotne.

66-latek jest bezdomny; był jak dotąd poszukiwany za drobne kradzieże. Teraz odpowie także za podawanie się za księdza i kardynała.

Co ciekawe to nie pierwszy raz, gdy oszust ten sprawia tego typu problemy. Już w 2002 roku podawał się w Brazylii za katolickiego hierarchę. Udało mu się wówczas podłączyć pod zbiórkę pieniędzy, a nawet celebrować Msze. Został aresztowany w 2003 roku i spędził kilka miesięcy w więzieniu. W jego sprawie nie brakuje też polskiego akcentu. W 2007 roku oszust podawał się bowiem za jednego z polskich arcybiskupów. Kolejny raz został aresztowany w 2014 roku, gdy podawał się za duchownego z Niemiec. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia Brazylijczycy odesłali go do Niemiec. Tam jednak, jak się okazuje, nie zaprzestał swojego procederu.

pac/kath.net/katholisch.de