Krótko przed Bożym Narodzeniem, pan Zbigniew, mieszkaniec Częstochowy, spacerując z psem zauważył zaczepiony o gałąź balonik. Była do niego przyczepiona wstążka z kartką, adresowaną do… „kochanego Jezuska”. Mała Czeszka o imieniu Eliška prosiła Dzieciątko o telefon "dotykowy", ubrania oraz papugę.
List tak wzruszył pana Zbigniewa, że postanowił odnaleźć dziewczynkę. Pomogli mu w tym konsul honorowy Republiki Czeskiej w Częstochowie oraz władze miasta Mnichovo Hradiště, skąd wysłany został list Eliški.
Dziewczynka odnalazła się w Pradze, gdzie mieszka. Balonik wysłała z Mnichovo Hradiště, gdzie była na jarmarki. Przesyłka, zanim dotarła do Częstochowy, pokonała 300 kilometrów!
Burmistrz czeskiego miasta oraz konsul honorowy spotkali się z panem Zbigniewem, zaś mała Eliška nie mogła uwierzyć w to, że jej list został przez kogoś odnaleziony. Mieszkańcowi Częstochowy wysłała prezent i świąteczne życzenia.
MaR/TVN24.pl