Poprawność polityczna opanowuje również niemieckie wojsko. Jak informuje „Die Welt”, tamtejsze ministerstwo obrony chce wprowadzić żeńskie stopnie wojskowe. Pomysłem jednak nie są zachwycone same kobiety zasilające szeregi niemieckiej armii.

„Żeńskie określenia stopni wojskowych” miałyby zostać wprowadzone w Niemczech jeszcze za obecnej kadencji parlamentu, czyli do jesieni przyszłego roku. Jak pisze „Die Welt” zmiana ta będzie oznaczać, że „pani major (niem. „Frau Major”) po reformie nazywana będzie „panią majorką” (niem. Frau Majorin”). Od tej zasady mają zostać zachowane dwa wyjątki dot. stopnia kapitana i pułkownika.

Jak podaje dziennik, od pełnomocników sił zbrojnych ds. równouprawnienia albo odpowiedzialnych za rekrutacje od dawna wychodzą inicjatywy wprowadzenia żeńskich określeń stopni wojskowych:

- „Uzasadniano to tym, że 20 lat po otwarciu wszystkich wojskowych ścieżek kariery dla kobiet, czas już na taką formę równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Oprócz tego żeńskie stopnie wojskowe i związany z tym wizerunek nowoczesnych sił zbrojnych ułatwią werbowanie kobiet do wojska” – wyjaśnia gazeta.

Pomysł ten jednak spotyka się z dużą niechęcią samych zainteresowanych. Wszystkie przeprowadzone w wojsku sondaże mają wskazywać, że większość kobiet żołnierzy odrzuca wprowadzenie żeńskich określeń stopni wojskowych. Przekonują one, że to jeszcze bardziej podkreśli różnice i zaszkodzi integracji kobiet w wojsku.

kak/DW.com