Sprawa praworządności w Polsce ciągle zajmuje głowy europarlamentarzystów. Okazuje się bowiem, że na następny tydzień jest zwołana kolejna sesja w tej sprawie, a wniosek został złożony przez Frakcję Odnowić Europę, a o dodaniu do porządku obrad zdecydowała Złożona z szefów grup politycznych i przewodniczącego europarlemantu konferencja przewodniczących Parlamentu Europejskiego.

Michal Szimeczka, słowacki europoseł napisał w środę na TT:

- Kryzys się nasila

Jak podaje portal niezalezna.pl:

- Przeciwko przeprowadzeniu debaty był przedstawiciel Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do których należy PiS oraz eurosceptyczna grupa Tożsamość i Demokracja. Frakcje te jednak pozostają w mniejszości i nie były w stanie zablokować decyzji. Dyskusja zaplanowana została na najbliższy wtorek w Strasburgu.

Ostatnia dyskusja w PE na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech miała miejsce w połowie stycznia br.

Można się domyślać, że postawienie sprawy praworządności w Polsce przybiera na sile po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustaw sądowych, które rozszerzają odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów, którzy kwestionują możliwość orzekania swoich kolegów powołanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa.

Wszystko wydaje się wskazywać na to, że europosłowie nie rozumieją, że podpisana przez prezydenta Dudę ma zapobiec chaosowi w wymiarze sprawiedliwości.

Negatywny przekaz w PE na temat reform wzmacnia opozycja i mówi o jego dalszym upolitycznieniu wymiaru sprawiedliwości.

 

mp/pap/niezalezna.pl