Wstępnie film ma nosić tytuł :"Persona non grata", a jego bohaterem będzie Chiune Sugihara, japoński konsul, który podczas wojny uratował nawet 10 tys. osób, wydając nielegalne wizy tranzytowe przez Japonię. Akcja rozgrywa się między 1934 a 1955 r.

Sceny do filmu będą kręcone w Warszawie i Trójmieście. Już teraz "na Pałacu Staszica, który ma zagrać japoński konsulat, pojawiły się flagi III Rzeszy, Japonii i faszystowskich Włoch. Jak podaje serwis wawalove, w "Persona non grata" główną rolę ma zagrać japoński gwiazdor filmowy Toshiaki Karasawa. Na ekranie mają się pojawią również polscy aktorzy, m.in. Borys Szyc i Cezary Łukaszewicz. Szyc ma zagrać rolę agenta wywiadu, który nawiązał współpracę z japońskim dyplomatą" - informuje "Gazeta Wyborcza". W Trójmieście ekipa filmowa chce nakręcić sceny na statku-muzeum "Sołdek". Zdjęcia mają się rozpocząć pod koniec października. Poszukiwani są polscy statyści!

Jak pisze "Gazeta Wyborcza" "Chiune Sugihara był japońskim konsulem, który w czasie II wojny światowej pełnił funkcję konsula Cesarstwa Japonii w Kownie. W 1940 r., po zajęciu Litwy przez Armię Czerwoną, wbrew zaleceniom Tokio wraz z żoną wystawiał nielegalne wizy Żydom, którzy planowali ucieczkę z ZSRR. Szacuje się, że japoński dyplomata pomógł w ten sposób uratować nawet 10 tys. osób. Konsul nazywany jest "japońskim Schindlerem". Gdy japońska placówka w Kownie została zamknięta, konsula skierowano do Berlina. Po wojnie ze względu na swoją działalność na Litwie Sugihara musiał zrezygnować z pracy dyplomatycznej. Pod koniec życia jako jedyny Japończyk został uhonorowany tytułem "Sprawiedliwy wśród narodów świata". W budynku dawnego konsulatu japońskiego w Kownie mieści się dziś muzeum".

mod/Gazeta Wyborcza