Dziś w Sejmie burzliwa dyskusja na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej na Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z udziałem prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego.

Prof. Krystyna Pawłowicz z PiS bombardowała prezesa TK serię pytań: - Dlaczego nie respektuje pan domniemania konstytucyjności legalnie stanowionego prawa? Dlaczego nie respektuje pan podstawowych zasad ustrojowych, art. 2 Konstytucji który wprowadza zasadę działania legalizmu działania wszystkich władz i art. 197 Konstytucji? Art. 2 mówi o tym, że wszystkie władze działają tylko na podstawie i w granicach prawa, zastosowanego w szczególności do Trybunału Konstytucyjnego art. 197, który mówi, że tryb działania i procedury organizacji określa ustawa" - pytała posłanka. 

I dalej: - Kiedy zostaną dopuszczeni do orzekania trzej wybrani sędziowie - sędzia Muszyński, sędzia Morawski i sędzia Cioch Dlaczego bierze pan czynny udział w życiu politycznym, czym łamie pan w sposób oczywisty art. 195 Konstytucji ust. 3, który mówi - „sędziowie TK w okresie zajmowania stanowiska nie mogą należeć do partii politycznych, związku zawodowego, ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów” Dlaczego pan prezes aktywnie bierze udział w życiu publicznym, politycznym, nawet w mediach jest wprost typowany na kandydata w przyszłych wyborach. Przy okazji kolejne pytanie: Czy będzie pan rzeczywiście kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich i działania, które pan teraz podejmuje jest tego etapem wstępnym? Dlaczego pan prezes, łamiąc zasadę etyki sędziowskiej i zasadę obiektywizmu orzekania, publicznie sam, indywidualnie orzeka i ogłasza w czasie trwania procedury - zarówno poprzez swoje biura że projekt jeszcze obradowany jest niezgodny z konstytucją. Dlaczego nie wyłączył się pan z orzekania ws, ustawy, w której tworzeniu brał pan udział?" 

Z odsieczą Rzeplińskiemu przybyła opozycja! - Panie prezesie, niech pan wytrzyma to i nie reaguje na tego typu zaczepki. Niech pan ewentualnie tylko odpowiada na pytanie dotyczące dzisiejszego posiedzenia — bronił Rzeplińskiego Eugeniusz Kłopotek.

A Rzepliński .... No cóż, jak to Rzepliński - niby słucha, niby śpi!

kol/wPolityce