Dzisiejszego popołudnia Senat rozpoczął 7. posiedzenie. Senatorowie mieli zająć się w jego trakcie m.in. ustawą o przeniesieniu środków z OFE na Indywidualne Konta Emerytalne i nowelą wprowadzającą opłaty od napojów słodzonych oraz tzw.  „małpek”. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki poinformował, że zrezygnowano z rzeczy mogących poczekać.

- „Będzie tylko drobna zmiana, która umożliwi Senatowi szybkie procedowanie nad nowelą specustawy ws. koronawirusa” – powiedział marszałek.

W trakcie obrad jednak powstało zamieszanie. Marszałek Grodzki mówił na konferencji prasowej, że senatorowie z Prawa i Sprawiedliwości zerwali obrady, kiedy opozycja chciała pracować nad zmianami w specustawie dot. koronawirusa:

-„Wychodzenie z sali, żeby zerwać kworum? To jest niesłychane. Nie wiem czy to jest pokazywanie prawdziwych intencji? To jest trudne do opisania słowami, nikt nie zwolni Senatu z podejmowania decyzji” – mówił marszałek Senatu.

Według wicemarszałka z PiS, Stanisława Karczewskiego, opozycja w Senacie chce wykorzystać walkę z koronawirusem do stworzenia alternatywnego ośrodka władzy:

-„W ostatniej chwili, bez żadnego uprzedzenia, PO chce zmiany regulaminu. Takiej, która umożliwi Senatowi zmianę swojej konstytucyjnej roli. Senat nie może być miejscem, gdzie tworzy się alternatywną politykę w każdym wymiarze. Jesteśmy tutaj grupą senatorów (…) narażeni od samego rana na zagrożenie epidemiologiczne” – powiedział Karczewski mediom.

Zaapelował on do senatorów PO o zaniechanie politycznych awantur. Na swoim Twitterze napisał też:

-„Większość senacka PO-PSL-SLD chce wprowadzić zaskakujące i groźne zmiany w regulaminie, które senackim ustawom, nadawałyby pilny tryb legislacyjny, zarezerwowany dla projektów rządowych”.

Stanisław Karczewski zarzuca również marszałkowi Grodzkiemu niedopełnienie w Senacie procedur chroniących przed koronawirusem. Chodzi o podejrzanie, że w pracownik Senatu został zarażony koronawirusem, co może doprowadzić do kwarantanny w Izbie.

– „Mamy kolejną godzinę niepewności, kiedy nie wiemy, czego senatorowie PO z panem marszałkiem Grodzkim chcą. Chcą na pewno wzbudzić emocje, niepokój obywateli. Nam bardzo zależy na spokoju, na tym, żeby państwo funkcjonowało” – mówił Karczewski.

kak/ wPolityce.pl, DoRzeczy.pl tvp.info.pl