W sobotę w Warszawie uniemożliwiono jazdę samochodu Fundacji Pro-Prawo do życia, na którym zamieszczono banery promujące projekt obywatelski: „Stop pedofilii”. Dwóch kierowców zastawiło drogę, po czym obrzucono kierowcę wyzwiskami. Policja nie widziała w zajściu znamion przewinienia.

Na samochodzie umieszczono banery z napisami: „Stop pedofilii”, „zobacz związek pedofilii z seksedukacją” oraz cytaty z promujących edukację seksualną dokumentów WHO. Dwóch uczestników ruchu drogowego fakty te zezłościły tak bardzo, że zastawili drogę swoimi samochodami, stwierdzając, że dokonują „obywatelskiego zatrzymania”.

Działacz fundacji nagrał film, w którym widzimy zachowanie jednego z agresorów, wypowiadającego w stronę działaczy wyzwiska i groźby. Na wejście została wezwana policja, jednak jej zdaniem, blokujący drogę mężczyźni nie dopuścili się żadnego wykroczenia:

-„Jeżeli ktoś jest czymś urażony, to może zgłosić powiadomienie na komisariacie policji przy Janowskiego, w tych czasach, najlepiej mailem” – miał powiedzieć jeden z interweniujących funkcjonariuszy, którego cytuje portal haloursynow.pl.

Fundacja Pro-Prawo do Życia, przy wsparciu Instytutu Ordo Iuris, będzie dobiegała się swoich racji na ścieżce prawnej.

Kak/ TVP Info, Twitter