Lech Wałęsa nie ustaje w robieniu kampanii Platformie Obywatelskiej - do spółki z Tomaszem Lisem. Były prezydent w programie tegoż dziennikarza na antenie TVP przekonywał, żePolska za Platformy Obywatelskiej kwitnie w sposób niesłychany i z niczym nieporównywalny.

"Trzeba trochę obiektywizmu. Popatrzcie na Polskę, jaka jest zmiana. Przez sto lat byśmy tego nie zrobili, co w tym okresie Platformy zostało zrobione" - powiedział Lech Wałęsa. "Boję się wieczorem wyjść w Gdańsku, bo nie mogę trafić do domu, tak mi pozmieniali, tak mi nabudowali" - mówił.

Pytany, co sądzi o kandydatce PiS na urząd premiera Beacie Szydło podniósł ręce do góry i zawołał: "Nie daj Boże!". Dopytywany przez Lisa wyjaśnił, że drażnią go "te obiecanki,to czepianie się bez przerwy pani premier i Platformy".
Wałęsa już wie, że "za PiSu będzie źle". Po prostu. "Oni pół roku będą się ślizgać na negacji, na jakichś komisjach. Po pół roku ludzie zauważą, że wcześniej jakoś było. Za PiS-u będzie źle i po co nam takie doświadczenia? Przecież nic nie będzie lepiej przy takiej filozofii ludzi, którzy chcą przejąć władzę" - mówił Wałęsa.

Były prezydent mówił także o Jarosławie Kaczyńskim. Uznał, że ten ma... "pomysły z piekła rodem". Nazwał go ponadto "wybitnym politykiem", ale w sensie "cynicznego gracza", nie męża stanu. "W te bzdury, które on opowiada, ja nie wierzę, ja go znam [...]. On postawił na ludzi z kompleksami. Ci ludzie jak się gdzieś dorwą, to się trzymają ręcami [sic - red.] i nogami".

Wałęsa jest też przekonany, że w wyborach po raz kolejny wygra Platforma Obywatelska. "Moim zdaniem jeszcze raz Platforma wygra i stworzy rząd. Ludzie są niezadowoleni i ja też jestem niezadowolony, ale czy ktoś może zrobić coś lepiej?" - pytał.

"Mamy dwie możliwości do wyboru, ale lepsza jest moim zdaniem Platforma, choć też jestem z niej niezadowolony" - mówił Wałęsa, dodając, że "nikt nie zarobinic więcej i mądrzej, niż robiła to Platforma".

kad