Były prezydent Lech Wałęsa już wie. Wie, kto zlecił przygotowanie teczek Tajnego Współpracownika o pseudonimie "Bolek". Oczywiście, bracia Kaczyńscy! Kto by pomyślał, że już w latach 70. znienawidzeni przez Wałęsę bliźniacy mieli tak potężne wpływy...
"Chcecie to wierzcie , chcecie nie wierzcie .Moim zdaniem było tak :
Teczki Kiszczaka powstały na zlecenie Kaczyńskich wykonane pod patronatem Cenckiewicza,Wyszkowskiego, Gwiazdy.
Do tego celu wykorzystano materiały wcześniej przygotowane dobrze zawodowo przez SB pod patronatem Kiszczaka"
-pisze na Facebooku były prezydent.
Lech Wałęsa w dalszej części wpisu przekonuje, że Czesław Kiszczak nie chciał wcale "robić go agentem". Jego celem było przekonanie Polaków, że Wałęsa był agentem.
"Chciał tylko w Waszych oczach mnie zohydzić i zniszczyć zaufanie. Dlatego przechowywał do tej operacji kilka tego typu dobrze zrobionych podróbk w domu a nie w MSW.
Od początku zamysł Kaczyńskich był uzbierać coś podobnego i podrzucić komuś. Żle, że do tego wykorzystano Panią Kiszczak"
-pisze pierwszy przywódca "Solidarności". Podobnie historyczne oświadczenie opublikował na Twitterze. Najprawdopodobniej jednak nie spodziewał się TAKIEJ odpowiedzi. I to od kogo!
"Panie Lechu błagam niech pan zamilknie w tym temacie. Każda Pana wypowiedź tylko Pana deprecjonuje. Błagam o ciszę Lecha Wałęsy w sprawie jego teczek!"- zaapelował Waldemar Kuczyński, były minister przekształceń własnościowych. Publicysta współtworzył rząd Tadeusza Mazowieckiego, dziś kojarzymy go jedynie z zaciekłej nienawiści do PiS.
"p.Waldemarze jestem znany na całym świecie i to jest sprawa mojego honoru.Walczylem o Polske.Zniszczono moje dobre imie,niszczy sie moja rodzine w imie czyjegoś prywatnego i politycznego interesuJakby pan sie czuł będąc na moim miejscu?Nie broniłby sie pan i pozwolił zaszczuć ?"- odpowiedział Wałęsa.
Trzeba przyznać, że bardzo ciekawa i znamienna wymiana zdań...
ajk/Facebook, Twitter, Fronda.pl