Posłanka PiS Małgorzata Wassermann powiedziała w kontekście wyników ekshumacji gen. Kwiatkowskiego, że za zaniedbania przy pochówkach odpowiada Donald Tusk.

Wassermann w rozmowie z Polskim Radiem przypomniała, iż Donald Tusk sam zastrzegał się, że ponosi odpowiedzialność za wszystkie decyzje po 10 kwietnia 2010 roku. Dlatego według posłanki to właśnie Tusk jest współodpowiedzialny za to, o czym dowiadujemy się przy kolejnych ekshumacjach.

Wassermann zaprzeczyła jakoby zamiany ciał w trumnach były spowodowane naciskiem rodzin ofiar o szybki pochówek. Jak mówiła: „To absolutna nieprawda. Nikt z nas nigdy nie naciskał, aby cokolwiek odbywało się szybciej. Wręcz przeciwnie, oczekiwaliśmy, że ciałom zostanie poświęcone tyle czasu, ile potrzeba”.

Według Małgorzaty Wassermann, która w katastrofie straciła ojca, ze swoich działań powinna się wytłumaczyć także Ewa Kopacz, ówczesna minister zdrowia, obecna przy wkładaniu zwłok ofiar do trumien. Jak tłumaczyła, Kopacz: „nie powinna jednak przedstawiać swojego stanowisko w formie wolnych wypowiedzi, tylko protokołu po pouczeniu o odpowiedzialności karnej. Jej obowiązkiem jest wyjaśnić, jakie miała pełnomocnictwa i do czego oraz przez kogo była umocowana. Bo widzimy, że zmienia wersję w sprawie wyjazdu do Moskwy w zależności od tego, jakie nieprawidłowości w danej chwili wychodzą na jaw”.

krp/polskieradio.pl, Fronda.pl