W roku 2017, z okazji pięćsetlecia wybuchu destrukcyjnej i krwawej reformacji, w Watykanie stworzono... znaczek pocztowy z Marcinem Lutrem. Ten herezjarcha, który zapoczątkował największy rozłam w historii Kościoła katolickiego, zostanie w ten sposób uhonorowany.

Watykański Urząd Filatelistyczny i Numizmatyczny zwykle wypuszcza okolicznościowe znaczki choćby przy okazji papieskich podróży czy Roku Świętego. Na znaczkach honorowano dotąd takich świętych jak Jan Paweł II, Jan XXIII czy Teresa z Kalkuty. Zdarzało się wprawdzie, że na znaczkach pojawiały się też motywy zupełnie niereligijne, jak choćby Charlie Chaplain albo upadek muru berlińskiego.

Jednak trudno odmówić postaci Lutra konotacji religijnej - i to w ściśle destrukcyjnym sensie. Luter został ekskomunikowany jeszcze w 1521 roku. Jego naśladowcy odrzucają dziś wiele podstawowych prawd wiary i niejednokrotnie czynią z wiary chrystusowej mdły, wynaturzony zbiór poglądów. 

Często próbuje się rehabilitować Lutra, twierdząc, że działał w dobrej wierze. Warto pamiętać jednak: "Po owocach ich poznacie". Dlaczego więc herezjarcha Marcin Luter, którego aktywność wydała tak zgubne owoce, będzie honorowany na znaczkach watykańskich? To przykład naprawdę dyskusyjnego sposobu prowadzenia dialogu ekumenicznego!

weg/life site news, fronda.pl