Święcenia heretyków... są ważne? Taki przedziwny sąd wygłosił kardynał Francesco Coccopalmerio, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Interpretacji Tekstów Prawnych. Już w roku 1896 roku papież Leon XIII stwierdził jasno, że są one bez żadnego znaczenia sakramentalnego, po prostu - nieważne. Oficjalnie to się nie zmieniło, ale watykański purpurat sugeruje, że jest inaczej...

"Gdy ktoś w Kościele anglikańskim zostaje wyświęcony i stanie się pasterzem wspólnoty, to nie możemy powiedzieć, że nic się nie stało, że to wszystko jest nieważne" - powiedział Coccopalmerio cytowany przez katolicki portal informacyjny "The Tablet".

W ten sposób kardynał podważył nauczanie papieża Leona XIII z 1896 roku, który w bulli Apostolicae curae stwierdził jasno, że anglikańscy kapłani i biskupi w istocie nie kapłanami czy biskupami nie są.

Tymczasem według watykańskiego kardynała Kościół jest obecnie w miejscu, w którym mógłby na nowo przemyśleć tę kwestię. Należałoby jego zdaniem odejść od twardego rozumienia ważności i nieważności. Zamiast ugolniać, należałoby... rozróżniać z przypadku na przypadek. "Trzeba móc powiedzieć: To jest ważne pod pewnymi warunkami, to jest ważne pod innymi warunkami" - stwierdził.

Problem w tym, że anglikańska wspólnota, z niejasnych przyczyn zwana przez katolickich oficjałów "Kościołem" (ten jest tylko jeden!) odpływa dziś w odmęty herezji... Na przykład wyświęcając kobiety lub idąc coraz dalej w uznawaniu rozmaitych liberalnych absurdów, jak ideologii LGBT.

hk/katholisch.de