Podobnie jak w całym świecie, również we Francji służba zdrowia jest mobilizowana ze względu na epidemię koronawirusa. Coraz więcej osób zakażonych potrzebuje opieki lekarskiej, dlatego m.in. przekłada się zabiegi, których natychmiastowe wykonanie nie jest konieczne. Jednak francuski rząd zapewnia, że pomimo zakłóceń lekarze będą wykonywali aborcję.

Według francuskiego Ministerstwa Zdrowia zabicie dziecka nienarodzonego jest „pilną interwencją” i francuskie władze dołożą wszelkich starań, aby nie było komplikacji w związku z dobrowolną aborcją, pomimo kryzysu wywołanego przez epidemię koronawirusa.

„Służby państwowe będą regularnie spotykać się z podmiotami świadczącymi usługi zdrowotne i stowarzyszeniami, aby zapewnić, że nawet w czasach pandemii prawo kobiet do ich ciała nie zostanie zakwestionowane” – czytamy w komunikacie prasowym rządu Francji.

 

kak/ tysol.pl