Według szefa Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim jedynym, co dociera do Władimira Putina, jest język siły. Budowa gazociągu Nord Stream 2 powinna zatem zostać wstrzymana jeśli nie będzie żadnej współpracy ze strony Rosji w kwestii otrucia Aleksieja Nawalnego – przekonuje Manfred Weber.
Zastępca szefa bawarskiej CSU mówiąc o konieczności wstrzymania budowy NS2 powiedział:
„Celem jest skłonienie Rosji do wyjaśnienia zamachu z użyciem trucizny na opozycjonistę Aleksieja Nawalnego”.
Temat gazociągu pojawia się ostatnio bardzo często. Zmiany zdania w kwestii jego budowy nie wyklucza nawet kanclerz Niemiec Angela Merkel. W podobnych słowach wypowiadał się też szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas. Taka konstatacja pojawia się też wśród Francuzów. Francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clément Beaune wczoraj w rozmowie z agencją AFP powiedział, że Paryż także ma zastrzeżenia wobec projektu gazociągu.
„Prezydent Putin rozumie, niestety, tylko język siły i pieniądza”
- zaznacza Weber w rozmowie z agencją DPA.
Odnosił się on także do faktu, że obecnie szefem rady dyrektorów budującej gazociąg spółki Nord Stream 2 jest były kanclerz RFN Gerhard Schroeder. Podkreślił, że zaangażowanie tego typu to „[…] zdrada wartości jego partii, SPD”.
dam/PAP,Fronda.pl