Znakomicie poruszający się od lat w wyczuwaniu aktualnych nastrojów społecznych, były premier RP, Donald Tusk kreuje się ostatnio niemal na zasłużonego konserwatystę. Jednak niedawno, były polityczny promotor Janusza Palikota, podczas jednego internetowych czatów zapytany został o to, czy nadal ma w domu na stole krzyż.

Gdy w okolicach roku 2005, po śmierci Jana Pawła II, na fali wzmożenia chrześcijańsko-konserwatywnych nastrojów społecznych w naszym kraju, Donald Tusk zaczął, przynajmniej medialnie, definiować się jako człowiek, któremu chrześcijańskie wartości są całkiem bliskie i po wielu latach życia w nieformalnym związku wziął kościelny ślub, to taki właśnie swój wizerunek starał się umocnić i podkreślić między innymi podczas słynnego wywiadu, opatrzonego zdjęciem całej rodziny Tusków skupionej wokół stołu, będącego niemal ołtarzykiem – m.in. ze stojącym na nim obrazkiem Jezusa Miłosiernego czy krzyżem. I to właśnie o ten krzyż pojawiają się dziś pytania do przywódcy opozycji totalnej.

Jak wiadomo niedługo po pięknych wywiadach w rodzinnym gronie na tle krzyża, przyszła szara proza życia. Dojście do władzy premiera Tuska, promocja tak skrajnie i prymitywnie antykatolickich polityków jak Palikot, czy wreszcie walka z krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. A wszystko okraszone w tak zwanym międzyczasie, równie rodzinnym wywiadem, przy tym samym stoliku, na którym już jednak po obecności krzyża próżno by było szukać śladu.

Po latach oraz powrocie z brukselskich salonów na rodzime polityczne podwórko, Donald Tusk znów stara się iść w medialny wizerunek człowieka, dla którego wartości chrześcijańskie nie są obojętne. Stąd zaadresowane do szefa PO pytanie o krzyż, jakie pojawiło się w jednym z internetowych czatów, jest jak najbardziej zrozumiałe.

„Co pan zrobił z tym krzyżem, który stał kiedyś u Pana na stole w domu?” – dopytywała jedna z internautek.

Donald Tusk nieco zdziwiony tym pytaniem, odpowiedział z nieprzekonującą miną: „Krzyż tam, gdzie był, tam jest”.

 

Tym samym sprokurował następne, jeszcze bardziej zasadne pytanie: Czy był obecny podczas wywiadu ze samym sobą, gdy dał się sfotografować na tle wspomnianego stołu, już bez obecności krzyża?

 

 

 

ren/twitter