Sejm przegłosował nowelizację przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, która uporządkuje i ustabilizuje stany własnościowe nieruchomości oraz powstrzyma dziką reprywatyzację. Protestują w tej sprawie znany z antypolskich wypowiedzzi szef izraelskiego MSZ i przyszły premier Jair Lapid oraz znane z bronienia Izraela jak lwica młodych Stany Zjednoczone. Na wpis Lapida odpowiedział wiceszef polskiego MSZ Paweł Jabłoński.

Izrael i USA uważają, że nowe polskie prawo jest wymierzone w ocalałych z Holokaustu i uniemożliwi im odzyskanie zlokalizowanego w Polsce majątku.

Nowelizacja przewiduje bowiem cezurę czasową 30 lat, po którym to okresie nie będzie można stwierdzić nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa, która daje podstawy nabycia własności. Od zakończenia II wojny światowej minęło już bowiem ponad 70 lat.

"Wczorajsze oświadczenie Ministra Spraw Zagranicznych Izraela @yairlapid trzeba ocenić jednoznacznie negatywnie. Jego treść nacechowana jest złą wolą, a przede wszystkim głęboką nieznajomością faktów.

Polacy tak jak Żydzi byli ofiarami straszliwych niemieckich zbrodni. Uchwalona w Sejmie ustawa chroni ofiary tych zbrodni i ich spadkobierców przed oszustwami i nadużyciami; jest realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r.

W wyniku dzikiej reprywatyzacji w Warszawie i innych miastach wiele osób zostało pozbawionych dorobku życia. Próby zablokowania ustawy to wsparcie dla dalszego trwania tej niesprawiedliwości. Ani państwo Izrael, ani nikt inny nie powinien takiego wsparcia udzielać." - napisał Jabłoński na Twitterze.

jkg/twitter