Portal słowackiej gazety „Dennik N” ujawnił nagranie, na którym widać, jak pracownik rosyjskiej ambasady w Bratysławie próbuje werbować szpiega. Trzech rosyjskich dyplomatów musi opuścić Słowację, natomiast dwóm Słowakom postawiono zarzut szpiegostwa.

Na ujawnionym nagraniu widać, jak pracownik attachatu wojskowego ambasady Federacji Rosyjskiej w Bratysławie Siergiej Sołomasow próbuje zwerbować prorosyjskiejgo, słowackiego propagandystę Bohusza Garbara. Nagranie ma pochodzić z ubiegłego lata.

„Powiedziałem w Moskwie, że jesteś takim dobrym chłopcem, że masz dużo przyjaciół, taką słowacką mafię, a Moskwa zdecydowała, że będziesz myśliwym” – tłumaczy prorosyjskiemu agitatorowi ze Słowacji pracownik rosyjskiej ambasady w Bratysławie. Garbar miał w myśl dyrektyw Kremla „polować” na dwie kategorie ludzi. Pierwszą z nich stanowić mieli ludzie, „którzy kochają Rosję i chcą z nią współpracować oraz chcą też pieniędzy i którzy mają też tajne informacje”, natomiast drugą mieli być znajomi samego Garbary.

„Potrzebuję informacji politycznych, komunikacji między krajami, między centralą NATO, Unią Europejską, Bratysławą i innymi krajami” – mówi Garbarze Sołomasow, po czym w ramach zachęty motywacyjnej wyciągnął dwa banknoty po 500 euro.

Obok Bohusza Garbary zarzut szpiegostwa postawiono również innemu Słowakowi, byłemu prorektorowi akademii wojskowej w Liptowskim Mikulaszu. Pavel Buczko miał współpracować z rosyjskim wywiadem od niespełna dekady.

 

ren/twitter, PAP, Dennik N