- W pojemniku przeciwwybuchowym policyjnej ciężarówki, stało się coś, co nie powinno mieć miejsca i nie wiemy dlaczego tak się stało – powiedział podczas konferencji prasowej szef Departamentu Policji w Los Angeles (LAPD) Michel Moore.

Moore wyjaśnił, że LAPD otrzymała informację o nielegalnych fajerwerkach. Kiedy funkcjonariusze znaleźli się już na terenie podejrzanej rezydencji, odkryli przygotowane do sprzedaży fajerwerki, które zostały ułożone w stosy o wysokości około 2.5- 3 metrów.

- Eksplozja nastąpiła, gdy funkcjonariusze celowo zdetonowali fajerwerki w policyjnej ciężarówce – powiedział dla CNN szefa policji.

Jak dodał w wyniku eksplozji rannych zostało 17 osób, w tym 10 funkcjonariuszy. Uszkodzeniu uległy także samochody stojące w pobliżu policyjnej ciężarówki.

- Nielegalne fajerwerki stanowią ogromne zagrożenie i mogą kosztować życie. Będziemy w najpełniejszym zakresie prawa ścigać tych, którzy ich używają lub posiadają – oświadczył burmistrz Los Angeles Eric Garcetti. Dodał też, że w tej sprawie zostanie przeprowadzone pełne dochodzenie.

mp/polsat news/reuters/twitter