Większość Polaków jest zadowolona z zamknięcia w niedzielę sklepów. W sondażu IBRiS dla ,,Rzeczpospolitej'' zmianę wprowadzoną przez PiS pozytywnie oceniło 52 proc. ankietowanych, z czego 33 proc. jest ,,zdecydowanie'' zadowolonych.

Nie brakuje też jednak osób, które chciałyby nadal wykorzystywać niedzielną pracę Polek i Polaków w marketach - to 41 proc. badanych, z tego na szczęście tylko 20 proc. ocenia reformę ,,zdecydowanie'' źle. 7 proc. Polaków jest wobec tej sprawy po prostu obojętna.


Jak łatwo zauważyć, kwestia ta dla wielu obywateli po prostu nie jest priorytetowa - bo obojętność lub postawy umiarkowane (raczej dobrze, raczej źle) wykazuje łącznie aż 47 proc. badanych. Zarazem przewaga tych, którzy ,,zdecydowanie'' dobrze oceniają reformę nad krytykami jest bardzo znacząca. To oznacza, że zmiana została przyjęta przez Polaków dobrze.


Co ciekawe, najbardziej sceptyczni wobec zamknięcia sklepów są ludzie młodzi. Wśród osób w wieku 18-29 lat aż 65 proc. badanych reformę ocenia źle. Z jednej strony część osób może obawiać się o utratę pracy weekendowej, z drugiej - osoby w tym wieku rzadko jeszcze mają własne rodziny i najzwyczajniej w świecie marginalizują znaczenie problemu.
Gdy spojrzeć na partie polityczne, to wśród wyborców PiS zakaz handlu popiera 97 proc. ankietowanyh. Wśród wyborcow PO tylko 26 proc., a wśród wyborców lewicy jeszcze mniej.


Najczęstszym argumentem przeciwko zakazowi handlu jest dziś wskazywanie, że to uprzywilejowanie jakiejś grupy. A my uważamy, że to raczej stopniowy powrót do normalności - to właśnie wolna dla wszystkich niedziela powinna być stanem wyjściowym. Im bliżej tego stanu, tym lepiej. A wielu nawet prawicowym krytykom powołującym się na ,,wolność'' przypominamy, że nasza wolność kończy się tam, gdzie zaczyna drugiego - i jest ostatecznie większą wolnością, gdy w niedzielę człowiek może iść na przykład do kościoła czy też spędzić dzień z rodziną.

A przede wszystkim ustawa przywraca po prostu pewien porządek moralny, który markety chyba najwymowniej zaburzały. Odkąd sklepy są zamknięte, po prostu widać, że jest to niedziela.

jr