Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych poinformował dziś, że rozpoczęła się największa do tej pory próba masowego, siłowego wejścia migrantów na terytorium Polski. Zdaje się, że mamy do czynienia z najpoważniejszą sytuacją od początku kryzysu. W odpowiedzi na zagrożenie premier Mateusz Morawiecki zwołał sztab kryzysowy.

W mediach społecznościowych pojawiły się filmy, na których widać ogromne grupy migrantów zmierzających w kierunku polskiej granicy. Polskie służby potwierdzają, że w okolicach przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej gromadzi się wielu migrantów, którzy najpewniej będą siłą próbowali przedrzeć się na terytorium Polski.

- „Bardzo niepokojące informacje z granicy. Na Białorusi, przy granicy z Polską, zgromadziła się duża grupa migrantów. Ruszyli właśnie w stronę granicy RP. Będą próbowali masowo wkroczyć do Polski”

- napisał na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

- „W grupie, którą Białorusini uformowali, przeważają młodzi mężczyźni. Rozpoczęła się właśnie największa do tej pory próba masowego siłowego wejścia na teren Polski”

- dodał Stanisław Żaryn w następnym wpisie.

Podkreślił, że grupa ta jest prowadzona przez białoruskie służby.

- „Kolejne informacje pokazują, że grupa jest pod ścisłą kontrolą uzbrojonych Białorusinów. To oni decydują, którędy przemieszcza się grupa. To kolejna wroga białoruska akcja wymierzona w Polskę”

- wskazał.

 

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik zapewnił za pośrednictwem mediów społecznościowych, że polskie służby są gotowe na odparcie szturmu.

 

Posiedzenie sztabu kryzysowego

W związku z zagrożeniem na godzinę 13:00 posiedzenie sztabu kryzysowego zwołał premier Mateusz Morawiecki.

- „W związku z wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej o godz. 13:00 odbędzie się posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem premiera @MorawieckiM, wiceprezesa Rady Ministrów J. Kaczyńskiego, ministra @Kaminski_M_, ministra @MBlaszczak oraz przedstawicieli właściwych służb”

- przekazał rzecznik rządu.

 

Sam szef rządu zaapelował w mediach społecznościowych o polityczny konsensuS w sprawie ochrony polskiej granicy.

- „Granica państwa polskiego to nie jest tylko linia na mapie. Ta granica jest świętością, za którą przelewały krew pokolenia Polaków! W obliczu zagrożenia, strzeżenie granic powinno być czymś absolutnie oczywistym i być oparte o konsensus wszystkich sił politycznych”

- napisał.

 

Białoruś wysyła posiłki na granicę

Portal wPolityce.pl rozmawiał z przedstawicielami resortów siłowych, którzy zapewniają, że polskie służby kontroluję sytuację i są przygotowane na próbę szturmowania granicy.

- „Jesteśmy przygotowani. Od kilku dni obserwowaliśmy ruchy imigrantów i wzmożenie służb białoruskich. Obserwujemy ich tak jak oni nas. Zdajemy sobie sprawę, że Łukaszenka opróżnia miasta z imigrantów i przerzuca ich na granicę w bardziej skoncentrowany sposób. Latamy nad nimi. Ani kroku do tyłu”

- powiedział rozmówca portalu przedstawiany jako „ważny urzędnik państwowy”.

Portal ustalił też, że część migrantów maszerujących w stronę przejścia w Kuźnicy zostało skierowanych w rejon lasów. Może to oznaczać, że nie dojdzie do bezpośredniego szturmu na przejście graniczne. Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna.

Media podają również, że do zmasowanego marszu migrantów Białoruś wysyła coraz więcej sił wewnętrznych. Migrantów pilnują uzbrojeni w długą broń funkcjonariusze z psami.

- „Koordynowana przez białoruskich pograniczników kolumna imigrantów porusza się wraz ze służbami Komitetu Granicznego Białorusi. Kolumnie towarzyszą pojazdy służbowe i uzbrojeni w broń długą białoruscy funkcjonariusze”

- podaje Disinfo Digest.

Ogromny obóz migrantów

Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało w mediach społecznościowych film, na którym widać ogromną grupę migrantów formujących obóz w okolicach Kuźnicy.

 

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że służbę na granicy pełni ponad 12 tys. żołnierzy.

Terytorialsi w stanie gotowości

W związku z zagrożeniem na wschodniej granicy Wojska Obrony Terytorialnej ogłosiły alert gotowości. Żołnierz WOT muszą być przygotowani na powołanie do natychmiastowego stawiennictwa i wsparcia Straży Granicznej.

- „Podnosimy alert gotowości naszych sił do wsparcia sił Straży Granicznej! Od g. 10.30 100% żołnierzy 1,2,4 BOT jest w 6-godzinnej got. do działania”

- poinformowały WOT na Twitterze.

W ciągu najbliższych godzin powołani mogą zostać żołnierze z województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i lubelskiego.

- „Żołnierze! Sprawdźcie wyposażenie i środki łączności, powiadomcie pracodawców i bliskich!”

- zaapelowano.

 

Wiceszef MSZ: Białoruś chce wywołać duży incydent

Do pogarszającej się sytuacji na granicy odniósł się na antenie „Jedynki” Polskiego Radia wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Wskazał, że łuakszystowski reżim chce sprowokować poważny incydent. Podkreślił, że dążąc do eskalacji białoruski reżim chce doprowadzić do sytuacji, w której pojawią się „ofiary śmiertelne po którejś stronie”.

Wiceminister przypomniał, że doszło już do przekroczenia polskiej granicy przez białoruskich funkcjonariuszy.

- „Przekroczono granicę państwa UE, państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego. To pokazuje, że po tamtej stronie jest chęć wywołania dużego incydentu, najlepiej ze strzałami, z ofiarami śmiertelnymi”

- powiedział.

- „Dzisiaj mamy, z tego, co donoszą media, szykowaną dużą prowokację na granicy w Kuźnicy Białostockiej. Wygląda na to, że tam będzie próba siłowego przekroczenia granicy przez przejście graniczne. Widać reżim nie ustaje w swoich prowokacjach, posuwając się do tych najgorszych”

- dodał.

Zapewnił przy tym, że polskie służby są przygotowane i reagują adekwatnie do sytuacji.

kak/Facebook, Twitter, DoRzeczy.pl, PAP, wPolityce.pl, tvp.info.pl