Kluczowe decyzje podejmowane są na randkach lidera tej partii i jego partnera, a aktywiści o kolejnych woltach dowiadują się z mediów - napisał w swoim oświadczeniu Michał Syska, osobisty doradca Roberta Biedronia, który ogłosił odejście z partii.

Od początku mojej aktywności w tym projekcie (a okres ten obejmuje czas jeszcze na długo przed Torwarem) lider partii zapewniał mnie, że będę liderem listy wrocławskiej. O tym samym zapewniał mnie jego partner, gdy zabiegał o moją obecność na liście do PE, której był jedynką. Dziś z mediów dowiaduję się, że jest inaczej. I o to mam największy żal: o żenujący styl. O brak choćby telefonu lub smsa. O słowie „dziękuję” za wykonaną społecznie pracę nawet nie wspominam. Moja przygoda z Wiosną kończy się – napisał.

Według informacji podawanych przez PAP, jedynką we Wrocławiu ma być partner Biedronia, Krzysztof Śmieszek. Liderem listy w Warszawie będzie Adrian Zandber, zaś w Gdyni najwyższą pozycję na liście zajmie Joanna Senyszyn.

Koalicjanci ustalili również, że ze wszystkich 41 „jedynek” w kraju po ok. 40 proc. ma przypaść kandydatom zgłaszanym przez SLD i Wiosnę Roberta Biedronia, a ok. 20 proc. – kandydatom Lewicy Razem.

mor/PR24/Fronda.pl