Witold Gadowski w swoim najnowszym „Komentarzu Tygodnia” odniósł się między innymi do kwestii Trybunału Sprawiedliwości UE, który bada reformę sądownictwa w Polsce. Wicepremier Jarosław Gowin podkreślał, że Polska będzie kontynuować zmiany bez względu na to, jakie będą europejskie wyroki. Jak zaznaczył Gadowski:

To, czy europejski trybunał wyda takie czy inne orzeczenie, to nie ma najmniejszego znaczenia, ponieważ musimy mieć lepszy wymiar sprawiedliwości. Ciekawym jest fakt, że kraje europejskie nie wykonały do tej pory 52 wyroków TSUE. W tej statystyce przoduje Grecja, która nie wykonała 11 wyroków. Jak więc widać, można żyć bez wykonywania wyroków TSUE”.

Jak zaznaczał:

Polska od 2-3 lat zaczyna lekko budować swój realny, państwowy byt. Ci, którzy są u władzy, nieświadomie chcą tego, ale robią to nieporadnie, czasami kloacznie. Przejawem tego działania jest próba zreformowania systemu wymiaru sprawiedliwości. W związku z tym doświadczamy terroru medialnego. Bombarduje się nas w związku z tymi informacjami, że każde ruszenie czegokolwiek w ustroju wymiaru sprawiedliwości to zamach na demokrację i krok ku dyktaturze”

Dodawał, że nie można mówić o tym, że z wymiarem sprawiedliwości mamy do czynienia tylko wówczas, gdy osobiście stykamy się z sądem:

Wymiar sprawiedliwości przesądza o ostatecznym kształcie struktur państwa i jego działań. Interesuje nas więc wymiar sprawiedliwości w wymiarze finalnym. To, czy zapadają sprawiedliwe wyroki wydawane przez sędziów o nieposzlakowanej opinii”.

W „Komentarzu Tygodnia” Gadowski mówi też o Robercie K., pracującym w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, a który w okresie PRL był tajnym współpracownikiem wywiadu wojskowego. Redaktor stwierdza:

Pełni tam bardzo dobrze płatną funkcję. Ktoś dba o to, żeby dożył tam do emerytury. Lustrujemy, ale wybiórczo, lustrujemy, ale nie swoich”.

Witold Gadowski porusza też kwestię planowanych przez Rosję gigantycznych manewrów, największych od niemal 40 lat. Jak wskazuje – czeka nas „dekada manewrów”, a te planowane na wrzesień są manifestacją siły Moskwy. Dalej dodał:

W tym samym czasie kilkanaście okrętów floty rosyjskiej płynie na Morze Śródziemne, żeby zamanifestować, że Rosjanie mają coś do powiedzenia w Syrii. Podgrzewają atmosferę, bo czują się coraz słabsi gospodarczo”.

dam/Youtube,Fronda.pl