Agnieszka Romaszewska udzieliła wywiadu portalowi wpolityce. Na końcu rozmowy stwierdza: "od dawna wiadomo, że polskie pomysły na reset nie były osamotnione. To są również pomysły zachodnie. Nie przypadkiem zapowiedziane, że na Białorusi odbędzie się szczyt OBWE – w takich warunkach, gdzie od miesięcy toczą się protesty, nawet w miejscach, gdzie demonstracji nie było od lat. Poziom wiedzy o tym, co dzieje się na Wschodzie, jest – moim zdaniem – dramatycznie slaby. To Polska miała w tej kwestii „nieść kaganek oświaty” i wiedzy, ale w tym przypadku, ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu, niestety raczej tego nie robi".

Czyli jednak - niezależnie od osobistej sympatii i szacunku - różnie się w poglądach z Agnieszką w sposób zupełnie fundamentalny.

Ja zawsze uważałem, że polityka na Białorusi to sinusoida. Odwilż - zaostrzenie - odwilż. Zawsze uważałem, że Polska ma być pierwsza do poprawy relacji, gdy następuje odwilż i ostatnia, gdy następuję zaostrzenie (i aresztowania). Agnieszka na odwrót. Tak długo jak mogła, była przeciw zbliżeniu, a teraz - gdy tylko nadarza się okazja - wzywa do zaostrzenia kursu.

Ja uważałem, że mamy załatwiać interesy, Agnieszka, że mamy "nieść kaganek" (jak rozumiem uświadamiać Zachodowi, że z Łukaszenką rozmawiać nie należy).

Ja uważam, że liczy się to czy latem w pobliżu naszej granicy odbędą się potężne manewry, których skala może być zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa. Agnieszka, że liczy się kilkanaście osób, które pewnie dostaną kilka dni aresztu. A mi jest ich tylko żal. A interesują mnie tylko o tyle, o ile ich areszt ma znaczenie dla bezpieczeństwa i interesów narodowych RP.

Wreszcie na koniec - uważam, że należy popierać tylko te protesty, które samemu się zorganizowało albo takie, których efektem będzie zwrot Białorusi na Zachód, a nie na Wschód. A jak istnieje podejrzenie, że zorganizowała je Rosja to popierać ich nie należy.

Od 20 lat polityka na kierunku białoruskim realizowana jest według recepty, której hołduje Agnieszka, a nie wg tej, którą ja głoszę. Od 20 lat nic nam się nie udało. Może czas przestać nosić kaganki, a zacząć realizować interesy

Witold Jurasz

Źródło: Facebook