ABW przystępiło do kontrataku. Według ustaleń „Rz" szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego płk Dariusz Łuczak skierował do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie wniosek, w którym domaga się ścigania Antoniego Macierewicza. W dokumencie tym szef ABW po raz pierwszy stwierdza, że w raporcie WSI znalazły się „tajne" oraz „ściśle tajne" informacje o pracownikach, współpracownikach oraz działaniach operacyjnych Agencji i jej poprzednika – Urzędu Ochrony Państwa" - informuje "Rz".

Zapytaliśmy o opinię na ten temat posła PiS Witolda Waszczykowskiego. „ABW za czasów tych rządów działa od lat w ten sposób, że wykorzystuje środki administracyjne i ściga urzędników, nawet tego rządu, albo urzędników byłych rządów odbierając im certyfikaty. Sam tego doświadczyłem przed laty jako urzędnik kancelarii prezydenta RP. Również byłem dotknięty postępowaniem ABW czy też gen. Nowek, b. szef jednej ze służb,  i wielu, wielu innych współpracowników pana Macierewicza. Przez lata ich ścigano, odbierano im certyfikaty, a więc nie jest to żadna nowość.


W państwie Tuska służby są wykorzystywane jako policja polityczna przeciwko rywalom politycznym”.

I jak widać, Premier nagminnie korzysta z tzw. policji politycznej do walki z opozycją demokratyczną w Polsce, zwłaszcza z jedną!

AB/SM