W Rzymie i w jednym z miast w regionie Wenecja Euganejska na północy kraju doszło w piątek do protestów przeciwko umieszczeniu tam imigrantów. W Wiecznym Mieście w starciach ze zwolennikami skrajnej prawicy rannych zostało 14 policjantów.

We włoskiej stolicy miejscem protestów oraz zamieszek była peryferyjna dzielnica Casale San Nicola na północy, gdzie mieszkańcy wspierani przez sympatyków neofaszystowskiej prawicy zbuntowali się przeciwko umieszczeniu 19 imigrantów w nieużytkowanym budynku szkolnym. Zablokowano drogę, by nie dopuścić do przejazdu autokaru z uchodźcami, a następnie, gdy policja usunęła blokadę, manifestanci obrzucili pojazd butelkami. Doszło do starć z funkcjonariuszami. Dwóch najbardziej agresywnych uczestników zajść aresztowano.

W Quinto di Treviso na północy Włoch protestującą ludność również poparły środowiska neofaszystowskiej prawicy. Zorganizowano tam pikietę i manifestację przed hotelem, w którym umieszczono 101 uchodźców. Protestujący zażądali ich natychmiastowego przeniesienia w inne miejsce. Postulat ten poparł gubernator Wenecji Euganejskiej Luca Zaia z niechętnej imigrantom Ligi Północnej. Po wielu godzinach napięć z miejscową ludnością uchodźcy zostali przeniesieni do dawnych koszar niedaleko miasteczka.

Ministerstwo spraw wewnętrznych w Rzymie oświadczyło, że będzie kontynuować "z cierpliwością i wytrwałością" realizację wcześniej uzgodnionego z regionami planu rozmieszczania nielegalnych imigrantów i uchodźców w całym kraju, mimo wybuchających protestów.

Prawicowe ugrupowania na czele z Ligą Północną krytykują coraz ostrzej rząd Matteo Renziego i zarzucają mu, że nie liczy się ze stanowiskiem lokalnych społeczności przeciwnych napływowi imigrantów.

Katolicki dziennik "Avvenire" potępił postępowanie gubernatora Wenecji Euganejskiej, oskarżając go o "dolewanie oliwy do ognia" w dobie poważnego kryzysu imigracyjnego. Zaia, oceniła gazeta włoskiego episkopatu, powinien postępować jak gubernator regionu, a nie aktywista partyjny.

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców UNHCR przestrzegło przed "ksenofobiczną i rasistowską retoryką" wobec imigrantów.

IAR