Jak informuje tygodnik „Wprost”, Platforma Obywatelska nie zmaga się tylko z zewnętrznymi kłopotami. Duże problemy mają być też wewnątrz samego ugrupowania. O dominację nie walczy już tylko Borys Budka z Grzegorzem Schetyną. Teraz cześć z polityków widzi swojego przywódcę w Rafale Trzaskowskim.

Pierwszym kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich 2020 była wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Jej kampania okazała się jednak wielką porażką i w najgorszym jej czasie odnotowywała najniższe wyniki w sondażach. Wobec rozpisania nowych wyborów więc, Platforma Obywatelska skorzystała z okazji i zmieniła kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego.

Rafałowi Trzaskowskiemu udało się odnieść znacznie lepszy rezultat, niż jego partyjnej koleżance. Wszedł razem z prezydentem Andrzejem Dudą do II tury wyborów, w której oddało na niego głos ponad 10 mln Polaków. To spowodowało, że teraz część polityków Platformy to w nim widzi swojego lidera i chce zmienić układ, w którym przewodniczący partii jest Borys Budka, a prezydent Warszawy jedynie jego zastępcą.

- „Przecież to Rafał jest niekwestionowanym liderem na opozycji. Zebrał 10 milionów głosów. Nikt w PO nie dostałby takiego poparcia – mówi tygodnikowi jeden z polityków tej partii” – mówi tygodnikowi jeden z anonimowych informatorów.

Inny dodaje, że tacy politycy jak Tomczyk czy Nitras, którzy wcześniej wspierali Budkę, teraz staja po stronie Trzaskowskiego.

kak/Wprost, DoRzeczy.pl