Do Polski próbował wejść sterowany przez Władimira Putina rosyjski bank, który może być przykrywką dla rosyjskich służb - wynika z międzynarodowego śledztwa dziennikarskiego, w którym uczestniczył tygodnik "Wprost".

- Do Polski tylnymi drzwiami próbował wejść sterowany przez Władimira Putina rosyjski bank, który może być przykrywką dla rosyjskich służb. Wynika to z międzynarodowego śledztwa w ramach projektu VSQUARE, w którym uczestniczył autor artykułu, dziennikarz „Wprost” Szymon Krawiec. - pisze tygodnik "Wprost"

Na początku roku światowe media donosiły o tym, że Międzynarodowy Bank Inwestycyjny (MBI) przenosi swoją siedzibę z Moskwy do Budapesztu. Jak donosi "Wprost", "na Węgrzech ma zyskać statut placówki dyplomatycznej, a to oznacza, że rosyjski bank będzie zwolniony ze wszystkich podatków, ceł czy sankcji". Zdaniem "New York Timesa" szef MBI Nikołaj Kosow ma związki z KGB.

Przez kilka miesięcy reporterzy z Polski, Węgier, Czech i Słowacji badali kulisy działalności rosyjskiego banku w naszej części Europy.

Jak wynika z polskich wątków dziennikarskiego śledztwa, Władimir Putin chciał wejść również do Polski.

Międzynarodowy Bank Inwestycyjny został utworzony w 1970 r. Po upadku ZSRR rosyjski bank wstrzymał działaność. W 2012 roku Władimir Putin wskrzesza go - jak twierdzą media, ruch ten był związany z kłopotami rosyjskich oligarchów na Cyprze. Niemiecki wywiad ustalił, że Rosjanie w 2012 rooku mogli mieć w cypryjskich bankach nawet 26 mld euro.

Kolejną przyczyną kryzysu były także amerykańskie sankcje nałożone na Rosję w związku z wybuchem wojny na Ukrainie w 2014 roku. 

Jak ustalił "Wprost", kiedy Rosjanie działali na Słowacji, MBI próbował wejść również do Polski. Na liście podmiotów współpracujących przy programie wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw z rosyjskim MBI pojawia się m.in. polski Alior Bank.

Rzecznik banku Marcin Herman zaprzecza jakoby miało dojść do współpracy. Potwierdza za to, że MBI próbował się kontaktować z Aliorem. 

- W ubiegłym roku Międzynarodowy Bank Inwestycyjny zwrócił się do Alior Banku z pytaniem o możliwość nawiązania współpracy, ale nigdy do niej nie doszło - tłumaczy 

W 2017 r. rosyjski bank próbował inaczej. Zainaugurował program mający wesprzeć rosyjskich przedsiębiorców importujących towar z Polski.

Jednak jak się okazuje, również to do końca Putinowi się nie udało. 

bz/wprost.pl/money.pl