Piotr Lisek został wicemistrzem świata w skoku o tyczce podczas trwających mistrzostw świata w lekkoateltyce w Londynie, poprawiając przy okazji swój rekord życiowy. To największy sukces w karierze Polaka.

Lisek, a także Paweł Wojciechowski byli jednymi z faworytów do medali w Londynie. Obaj legitymowali się w tym roku jednymi z najlepszych wyników na świecie. Obaj byli też brązowymi medalistami mistrzostw w Pekinie sprzed dwóch lat.

Tym razem lepiej poradził sobie Lisek. Paweł Wojciechowski ostatecznie ukończył zawody na piątym miejscu, skacząc 5,75 m. Lisek osiągnął wysokość 5,89 m. i wyprzedził rekordzistę świata Francuza Renaud Lavillenie. Polak poprawił tym samym o 4 centymetry swój najlepszy wynik na otwartym stadionie. Złoto przypadło reprezentantowi USA Sam Kendricks, który skoczył 5,95 m.

Medal Liska był czwartym, jaki wywalczyli polscy lekkoatleci na londyńskich mistrzostwach. Wczoraj złoto w rzucie młotem kobiet zdobyła Anita Włodarczyk, zaś brąz Malwina Kopron. Dzisiaj srebro w biegu na 800 metrów zdobył Adam Kszczot.

przk