Bliski współpracownik prezydenta USA Donalda Trumpa, Richard Grenell, stwierdził w opublikowanym na portalu The Hill artykule, że „Polska wyrosła na najsilniejszego sojusznika USA w UE i NATO w kwestii rosyjskiego zagrożenia”. Wyrazem uznania znaczenia Polski ma być relokacja amerykańskich żołnierzy z Niemiec do Polski.

Były ambasador USA w Niemczech i bliski współpracownik Donalda Trumpa, Richard Grenell, w swoim artykule komentuje relacje pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską. Jak zauważa, dowodem „zacieśniającej się relacji między Waszyngtonem i Warszawą za administracji Trumpa” jest włączenie Polski do amerykańskiego programu ruchu bezwizowego, dzięki któremu Polacy mogą w celach biznesowych i turystycznych przyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych na 90 dni bez ubiegania się o wizę.

Decyzja ta w jego ocenie jest „świadectwem ozwijających się specjalnych relacji Polski z USA i jej zdolności do współpracy z Ameryką w priorytetowych sprawach związanych z bezpieczeństwem”. Zwraca uwagę na „rosnącą geopolityczną siłę Polski w Europie” i przekonuje, że Polska stała się najsilniejszym sojusznikiem USA w kwestii rosyjskiego zagrożenia:

- „Polska wyrosła na najsilniejszego sojusznika USA w UE i NATO w kwestii rosyjskiego zagrożenia. Trump uznał rosnące znaczenie Polski w zachodnim sojuszu, proponując relokację tysięcy żołnierzy amerykańskich z Niemiec do Polski i wzmacniając dwustronną współpracę obronną"” – pisze Grenell.

kak/PAP