Projekt uruchomienia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO jest i będzie realizowany” - zapowiada Ministerstwo Obrony Narodowej. Wcześniej „Gazeta Wyborcza” pisała, że prace nad powołaniem centrum „sparaliżowano”.

 „Człowiek Antoniego Macierewicza sparaliżował prace nad powołaniem w Polsce Centrum Kontrwywiadu NATO. Szef Centrum płk Krzysztof Dusza alarmuje w tej sprawie prezydenta i sejmową speckomisję” - napisał w GW Wojciech Czuchnowski. Jak wynika z tekstu, pełniący obowiązki szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Bączek oraz minister Antoni Macierewicz „już pierwszego dnia urzędowania (…) podjęli działania, które doprowadziły do wstrzymania prac nad uruchomieniem Centrum”. Czuchnowski dodaje, że „Macierewicz i Bączek posłużyli się patentem przećwiczonym wcześniej na szefie CBA Pawle Wojtuniku”, wszczynając wobec płk. Duszy i jego dwóch zastępców postępowanie sprawdzające ich zdolność do posiadania certyfikatu dostępu do informacji niejawnych.

Ministerstwo odpowiada jednak, że Centrum powstanie. „Przedstawiciele ministerstw obrony narodowej Polski i Słowacji oraz przedstawiciele polskich i słowackich służb w trakcie spotkań roboczych podtrzymali dotychczas poczynione ustalenia w tym zakresie.

Próba uruchomienia przez byłe kierownictwo MON i SKW tymczasowej siedziby Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu w pomieszczeniach, które uniemożliwiają przetwarzanie w nich informacji, nawet o najniższej klauzuli tajności, była oczywistym błędem i nie była ustalona z państwami, które podpisały umowę o utworzeniu Centrum.

Wierzymy, że błędy poprzedniego kierownictwa MON i SKW nie wpłyną negatywnie na wizerunek Polski na arenie międzynarodowej.
Program uruchomienia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO jest i będzie kontynuowany, o czym zostali oficjalnie zapewnieni przedstawiciele wszystkich państw biorących udział w tym prestiżowym projekcie” – czytamy w komunikacie.

Według doniesień medialnych, decyzja o utworzeniu Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO zapadła w 2014 r. Powodem miało być zagrożenie ze strony Rosji. Centrum ma zajmować się specjalistycznymi kursami i szkoleniami oficerów kontrwywiadu wojskowego oraz pracować nad doktrynami działania.

Portal kulisy24.pl sugerował jednak, że funkcjonariusze SKW mają swój cel w utworzeniu Centrum.
„Z wewnątrz SKW napływają sygnały, że akcja «Centrum NATO» to w rzeczywistości sprytny pomysł kierownictwa Służby na wypadek spodziewanej zmiany władzy. – Pochodzący z Krakowa Piotr Pytel, szef SKW, i jego zastępcy zamierzają objąć w Centrum wysokie etaty, by przetrwać nadchodzący czas. Szefem Centrum ma być zastępca szefa SKW, pułkownik Krzysztof Dusza, który w ten sposób wejdzie na generalski etat – opowiada informator z SKW” - czytamy w portalu. Informacja o awansie generalskim płk. Duszy nie potwierdziła się, jednak faktycznie stanął on na czele tworzonej instytucji.

Płk Krzysztof Dusza był dyrektorem gabinetu szefa gen. Janusza Noska w czasie, gdy ten kierował SKW. W komentarzu dla „Rzeczpospolitej” Dusza tłumaczył, że „SKW podejmując współpracę z właściwymi organami i służbami innych państw, zawsze dopełnia ustawowego obowiązku  wynikającego z art. 9 ust. 2, który stanowi, iż współpraca taka może  nastąpić po uzyskaniu zgody Prezesa Rady Ministrów oraz opinii Ministra Obrony Narodowej”. Komentował w ten sposób doniesienia „Rz” o współpracy, jaką SKW miała podjąć z rosyjską FSB po katastrofie smoleńskiej. Po tym, jak szefostwo SKW objął gen. Piotr Pytel, płk Dusza został jednym z jego zastępców.

KJ/rp.pl/telewizjarepublika.pl/wyborcza.pl