Jak (nie działa) tarcza antykryzysowa” – to cykl artykułów, w którym dziennikarze Gazety Wyborczej krytykują pomoc państwa w czasie pandemii koronawirusa. „Problem w tym, że ci, którzy najbardziej potrzebują pomocy, na razie odchodzą z kwitkiem” – cytuje "Wyborczą" serwis Codzienna.net. 

Niewystarczająca, niesprawiedliwa” – pisze autor dziennika w innym tekście. „Mimo puszenia się na konferencjach prasowych, dodawania przez rząd kolejnych numerów i edycji “tarcze antykryzysowe” nie odgrywają swojej roli” – peroruje.

Radykalna krytyka działań rządu w ramach tarczy antykryzysowej nie przeszkadza jednak wydawcy – firmie Agora, aby samemu starać się o rządową pomoc. Czy to przejaw hipokryzji, czy tarcza jednak może zadziałać?

Według Informacji Business Insider Polska, Agora – wydawca Gazety Wyborczej – chce wykorzystać rozwiązania z tarczy antykryzysowej. Według Business Insider, “jeśli przedsiębiorca obniży etat od 20 do 50 proc. i mimo tego płacić będzie więcej niż minimum płac (2600 zł brutto), a dodatkowo obroty spadły mu w tym roku w ciągu dwóch kolejnych miesięcy o minimum 15 proc. w porównaniu do analogicznego okresu rok temu, lub 25 proc. rok do roku w jednym miesiącu, wówczas firma otrzymuje dofinansowanie na pracownika w kwocie 40 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału”.

Według dziennikarzy, Agora może liczyć nawet na 5,2 mln zł ze środków ze Skarbu Państwa. Spółka w ubiegłym roku wydała na wynagrodzenia i świadczenia pracownicze blisko 2,5 tys. zatrudnionych 336 mln złotych. Obniżki wynagrodzenia i dofinansowanie z Tarczy Kryzysowej mogą przynieść firmie nawet 30 mln zł oszczędności.

Firma ma za sobą chude lata bowiem przez 8 lat holding stracił prawie 100 mln zł. wpływów. Chybione inwestycje, działalność, która jest nieczynna w czasie pandemii np. restauracje i kina oraz spadająca sprzedaż Gazety Wyborczej zmuszają spółkę do zwrócenia się po prośbie do władzy, którą nieustannie krytykuje.

Codzienna.net