Na dodatek kandydatki będą prezentować przed komisją swoje wdzięki 10 kwietnia – w dniu, kiedy w katastrofie prezydenckiego samolotu zginął wieloletni rektor UKSW ks. prof. Ryszard Rumianek. W dniu, kiedy bliscy, przyjaciele, a także warszawiacy poruszeni tragedią narodową zbierają się przy grobach 96 ofiar katastrofy i na Mszach św. odprawianych w ich intencji. W dniu, kiedy obecny rektor UKSW pisze na stronie internetowej uczelni o tym, że „z całą wspólnotą uniwersytecką łączy się w nieustającym bólu z Rodzinami Osób poległych w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem” - napisała na stronie Gosc.pl Joanna Jureczko-Wilk.

Publicystka „Gościa” grzmiała, że studenci UKSW to „brać wesoła i poniekąd odporna na patriotyczne wychowanie, a nawet na zwykłe ludzkie współczucie i takt”.

Nie ukrywam, że zaniepokoiła mnie ta informacja, która już rozprzestrzenia się na Facebooku i forach internetowych, dając ich użytkownikom pretekst do „wieszania psów” na studentach UKSW. Sama jestem świeżo upieczoną absolwentką tej uczelni, dlatego z niedowierzaniem przeczytałam artykuł na Gosc.pl.

Na szczęście, okazało się, że z bracią studencką UKSW nie jest najgorzej, bo wybory miss piękności nie odbywają się w dniu trzeciej rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem. A tak w ogóle, to wcale nie chodziło o wybory, ale o samą rejestrację kandydatek, które miały wziąć udział w konkursie piękności. - Wybory nie odbywają się w dniu dzisiejszym - zapewniła w rozmowie z Fronda.pl Iwona Bandych, kierownik Biura Informacji i Promocji UKSW. Jak zapewnia, decyzja nie miała nic wspólnego z publikacją na Gosc.pl. - Harmonogram został nieopatrznie ustalony przez samorząd. Ale dziś nie miało być żadnych wyborów miss. Muszę doprecyzować te informacje. Nie chodziło o wybory, ale o procedurę administracyjną, polegającą na rejestracji kandydatek, która według pierwotnych planów miała się dziś odbywać – uzupełnia Bandych.

Ufff... Kamień z serca, bo to znaczy, że studenci UKSW mają jednak „współczucie i takt”...

Marta Brzezińska