Australię od tygodni trawią ogromne pożary. Kolumna dymowa jednego z nich liczy sobie już 14 km wysokości, tworzy własną pogodę i pojawiają się w niej nawet błyskawice.

Przedstawiciel straży pożarnej w stanie Wiktoria, Chris Hardman nakazał natychmiastowe opuszczenie lasów hrabstwa East Gippsland na wschodzie stanu ze względu na zagrożenie pożarem i wysokimi temperaturami.

"Wyjedźcie natychmiast, przebywanie w lesie dzisiaj lub jutro będzie bardzo, bardzo niebezpieczne. Wyjedźcie natychmiast!"-zaalarmował na Twitterze. 

Pożary pochłonęły ok. 100 tys. z 300 tys. hektarów lasów w tym regionie. Lasy East Gippsland w miesiącach letnich cieszą się popularnością wśród turystów. Nawet obecnie przebywa tam na wakacjach ok. 30 tys. ludzi. 

W wyniku pożarów w stanach Nowa Południowa Walia, Australia Południowa, Wiktoria i Queensland zginęło co najmniej dziewięć osób. Ogień zniszczył ponad tysiąc domów; 800 z nich znajdowało się w Nowej Południowej Walii, w której pożar objął powierzchnię 3 mln ha.

Warto podkreślić, że tegoroczny sezon pożarów w Australii rozpoczął się wyjątkowo wcześnie, jest również bardzo gwałtowny i przynosi dużo bardziej tragiczne żniwo niż w poprzednich latach. Siła żywiołu i niezwykle wysokie temperatury przypisywane są zmianom klimatu. Kolumna dymowa jednego z pożarów osiągnęła aż 14 km wysokości i wytwarza własną pogodę. Pojawiają się w niej nawet błyskawice.

yenn/Onet.pl, Fronda.pl