Niech będę dobrze zrozumiany – homofobia jest mi całkowicie obca. Jednak tym, którzy mają problem z gejami i upatrują w Putinie zbawcy, który uratuje Europę przed miazmatami LGBT oraz dżender itd., chciałbym przedstawić tą oto parę: Jurija Kowalczuka - osobistego kasjera Putina - i Dmitrija Mansurowa.

Miliarder Kowalczuk jest głównym właścicielem petersburskiego Banku Rossiya, którego Mansurow jest jednym z dyrektorów. Bank Rossiya to istna ośmiornica, która tworzy osnowę zaplecza biznesowego samego Putina, obracając jego pieniędzmi i przejmując niezliczone aktywa, takie jak Gazprombank, towarzystwo ubezpieczeniowe Sogaz, grupę medialną NMG i wiele, wiele innych.

Kowalczuk jest objęty sankcjami USA za napad na Krym i Ukrainę. Kowalczuk i inni akcjonariusze banku mają dacze razem z Putinem na tym samym terenie nad jeziorem Komsomolskim w Karelii - tzw. spółdzielnia "Ozero".

Kowalczuk i Mansurow najpierw byli sąsiadami przez ścianę w apartamentowcu Vienna House w Moskwie, najdroższym w mieście, a następnie ujawnili się jako para łącząc swoje mieszkania w jedno. Wspólne lokum o powierzchni 607 m2 jest warte miliard rubli, czyli jakieś 40 mln $. Na dachu jest 22-metrowy basen z widokiem na centrum Moskwy, z dostawami wody oceanicznej.

Marcin Ludwik Rey @ Facebook