Przeciwnicy polskiego rządu uwielbiają przedstawiać Polskę jako nietolerancyjny kraj, w którym tylko Polacy mogą spokojnie żyć. Tymczasem od pewnego czasu o różnego rodzaju incydentach słyszymy przeważnie w kontekście Niemiec lub chociażby Wielkiej Brytanii. W piątek do kolejnej antysemickiej napaści doszło w Londynie.

Dwóch agresywnych nastolatków miało wykrzykiwać antysemickie hasła, jak „zabić Żydów”. Brutalnie pobili starszego rabina w rejonie Amhurst Partk w dzielnicy Stamford Hill.

Napaść miała miejsce w późnych godzinach wieczornych. Ortodoksyjni Żydzi nie używają wówczas telefonów. Nastolatkowie mieli rzucić się na mężczyznę krzycząc: „zabić Żydów” oraz „pi***ć Żyów”.

Krwawiący, ciężko pobity rabin leżał na ziemi,czekając na pomoc aż do soboty. Powiadomiono policję, a rabin został przetransportowany samolotem do Izraela.

Tego samego dnia w Londynie miał miejsce atak terrorystyczny, jednak śledczy nie łączą tych dwóch spraw. Informujący o ataku na rabina „Jerusalem Post” przypomina, że to kolejny symptom narastającego antysemityzmu w Wielkiej Brytanii.

dam/"Jerusalem Post",dorzeczy.pl